Autor |
Wiadomość |
Aśka |
Wysłany: Śro 19:21, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
hehe co prawda to prawda, ale spróbować można  |
|
 |
Wera |
Wysłany: Wto 20:09, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
no to jak? na jakimś wykładzie możę... ale tam też nie wszyscy zaglądają  |
|
 |
Aśka |
Wysłany: Wto 17:12, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
Myślałam o terminie październik/listopad. Ale jak wyraziło chęc tylko 10 osób Musimy się zebrać i coś w końcu ustalić i to nie na forum bo nie wszyscy tu zaglądają. |
|
 |
Wera |
Wysłany: Pon 21:42, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
ale jak się tak długo będziemy decydować to z tego nici wyjdą... |
|
 |
KasiEk:) |
Wysłany: Wto 20:36, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
tez jestem za i to bardzo:) ale z tego co wiem to nie wiele ma wogole ochote... przynajmniej z naszej grupy po ostatnim poruszeniu tego tematu na ktorej genetyce... w kazdym razie ja jestem za:) |
|
 |
Miszczteusz |
Wysłany: Wto 10:57, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
Ja tez nie przepadam za muzyka w pinolu ale jak przejmuje sie cala knajpe to swojski klimat sam powstaje. Z reszta jak to powedzial pewien mędrzec - "nie wazne jaka muzyka, wazne zeby sie najebac" A zreszta jak wolicie, tylko taki pomysl podsunalem.. Kaktus tez jest dobry. A moze mala ankieta jaka knajpe chcemy
buziaki robaki |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pon 12:35, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
kaktus!!! to nasz uczelniany klub-to po pierwsze , po drugie nie kazdy lubi muze z pinokia, nie kazdy lubi ten klub bo przerozne rzeczy sie slyszalo co tam sie wyprawia . W kaktusie bardziej tak swojsko jest |
|
 |
Miszczteusz |
Wysłany: Pon 12:19, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
A moze pinokio.. z tego co wiem to ludzie z US mieli tam swoje polowinki, moge dopytac ile ich to kosztowalo i w ogole. |
|
 |
Aśka |
Wysłany: Nie 22:39, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
Kaktus to nie jest zły pomysł. W końcu nasz uczelniany klub Czekam na dalsze propozycje  |
|
 |
zaba |
Wysłany: Nie 21:44, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
proponuje kaktus kolo akademikow, wynajecie sali 1000zl z tego co slyszalam |
|
 |
Aśka |
Wysłany: Nie 12:52, 04 Maj 2008 Temat postu: Połowinki |
|
Czas podjąć jakąś decyzję dotyczącą naszych połowinek. Prawie dwa lata nauki za nami. Niektórzy za 1,5 roku odejdą z tytułem inżyniera, a inni zostaną jeszcze na 1,5 żeby męczyć się z magisterką.
Najważniejsze pytanie: robimy czy nie?
Jeśli tak to zorientujcie się gdzie warto je zrobić i jakie będą koszty.
Jeśli nie to napiszcie że szkoda zachodu.
Trzeba też będzie stworzyć jakąś małą grupę osób, które się tego zadania podejmą, najlepiej po 2-3 przedstawicieli z grupy  |
|
 |